To co zaczynamy od początku! A było to w 2009r, końcówka lata, w sumie dość późno na zakładanie trawnika, w zasadzie ostatni dzwonek. No ale jak nie teraz to dopiero wiosną. No to do roboty. Jak widać na zdjęciach na początku nie było nic. Dosłownie nic. Działka była wyrównana i nie było na niej ani jednego krzaczka ani jednego drzewka. Z jednej strony super - nic mnie nie ogranicza, mam pełne pole do popisu, ale z drugiej strony brak jakiegokolwiek drzewa powodował, że w upały to była patelnia, a gdy wiał wiatr to się robił straszny wygwizdów. Pierwsze rośliny nie miały więc lekko, były albo smażone na słońcu w lecie albo umarzały w zimie. Niestety z początkowych roślin przetrwało tylko kilka :/ Ale po kolei...
0 Comments: